startery już masz XD

Obudziłeś się w swoim pokoju. Na dworze był ładny dzień, słońce świeciło, ptaszki ćwierkały itp.
Za oknem zobaczyłeś jakiegoś małego dzieciaka, który bawił się ze swoim gastly.
Dookoła pełno ludzi, którzy przyszli, aby trenować przed walką w gymie.

-Ehhh te noobki. Nie ma co siedzieć, trzeba iść i trenować.
Zabrałem plecak i wyszedłem na dwór. Spojrzałem na mapę by zobaczyć gdzie mogę się udać.

Niedaleko twojego miasta jest małe jeziorko, oraz góry otaczające północną część miasta.
Na południe są rozległe równiny i lasy, a na zachód opuszczone miasto.

-Hmmmm niech będą góry - powiedziałem i ruszyłem w stronę "Kaukazu". Spiritomb, Gengar wychodźcie! Witam was w kolejnym dniu.

Poki rozprostowały kości xD
Ta jasne
Zaczęły sobie latać wokół Ciebie i w końcu zaczęły noramlnie chodzić.
Góry widziałeś, ale trzeba na nie wejść.
Po drodze widziałeś sentrety (chyba dobrze napisałem xD)

Eeeee.... Sentret to maskotka nie pokemon - pomyślałem.
-Co wy na to aby poszukać górskich pokemonów? Na pewno znajdziemy jakieś na szczycie, chodźmy.

Im wchodziłeś wyżej tym więcej pokemonów widziałeś.
Były Ekansy w norach.
Nidoran(m) biegał sobie po drodze.
Był też jeden Koffing.
Na prawo od Ciebie zobaczyłeś wejście do jaskini.

Nie ma co się rozwodzić, wbijam do środka.

Na samym wejściu z ciemności usłyszałeś trzepot skrzydeł.
Wyleciało z 15 zubatów i 2 golbaty i poleciały w stronę lasu.
Na drodze nic ciekawego nie widziałeś. Od czasu do czasu przebiegał rattata.
Gengar zauważył, że coś się rusza, ale było za mało światła.

-Gengar a weź spróbuj użyć hipnozy, tak fajnie Ci oczy świecą. Może uda się zobaczyć co to jest.

Użycie hipnossis jako reflektora było wspaniałym pomysłem.
Przed wami ukazał się Sableye.
Przestraszył się i zaczął uciekać.

-Eeeee kolejny duch.. mam was 2 wystarczycie mi :D

Nagle zobaczyłeś, że ten sam pokemon nagle leci w Twoją stronę lecz minimalnie Cię ominął. Walnął go geodude, który jest wściekły. Ciekawe dlaczego!

-Hohoho będzie 4Fun! Spiritomb Zjadacz Snów i Ciemny Puls! Gdy zaatakuje zrób Unik i wyprowadź Kontrę używając Złowieszczego Wiatru.

Geodude oberwał ciemnym pulsem, ale uniknął zjadacza snów.
Ten atak zabrał mu dużo energii mimo to dalej chciał walczyć.
Tylko trudno walczyć z pokemonami duchami.
Nie mógł zadać skutecznego ataku.
50%

-Spiritomb Hipnoza i Złowieszczy wiatr!

Geodude usnął i był na pograniczu śmierci.
10% uśpiony.

-Pokeball Twoja kolej, Leć!
Badam od razu pokemona dexem.

Pokeball pochwycił zdobycz.
DING!
Level:9
płeć:chłopczyk
Ataki:

-Eh nie ma co się żalić nad tym poziomem. Wychodź Geodude.
Wypuszczam poka i zostawiam go w jaskini, sam z niej wychodzę.

Gdy wyszedłeś zobaczyłeś stado onixów, które zaczęło sunąć w stronę wyższych terytorium.

-Może znajdziemy coś ciekawego wyżej? - zapytałem poków i ruszyliśmy za Onixami.

Widziałeś Bidoof'y i inne śmierdziele.
Twoją uwagę przykuł Aron i bonsly

-Oooo to Aron! Magmar idź! Sprawdzimy co potrafisz! Smokescreen i Ember znad dymu! Wal w Arona!

Aron był ziwnny i wyskoczył z dymu.
Poradził sobie z tym, ale ember go trafił.
Jednak mały pokemon nie poddawał się i kontratakował.
Mag 90%
Aron 40%

-Fajny jesteś i chcę Ci ę mieć! Magmar Ember!

Aron piednął Ci przed nosem xD
A Magmar to podjarał.
Trochę się sfajczyłeś, ale przeciwk bardziej i był nieprzytomny.

-Chyba jakiś słaby był :( Pokeball leć!

Ding!
Aron
level:15
płeć:chłopak
Ataki:

Na horyznocie zaczęły się pojawiać chmury deszczowe.

-Będzie padać, może skapie jakiś pokemon.